Dzisiaj jak wracałem z miasta zauważyłem że pedał sprzęgła przy wciskaniu i puszczaniu dość mocno skrzypi.
Wieczorem postanowiłem że zajrzę i czymś popsikam, i będzie git
Okazało się że nie jest git, wręcz przeciwnie ponieważ jak spryskałem(pod ręką miałem olej do łańcucha w sprayu)do doszło stukanie na samym końcu wciskania i jak puszczam też pod koniec
Co to może być :?: trzeszczenie prawie zniknęło, zobaczymy jak będzie jutro
O ile trzeszczenie można znieść, to to stukanie doprowadza mnie do szału, co ciekawe jak wciskam powoli to nic nie stuka
Nagrałem jak to działa
U mnie trzeszczy gdy jest naprawde bardzo ciepło (okolice 30stopni), a auto postoi na słońcu pare godzin. Jak sobie z tym radze? hmm.. podgłaszam radio nie ruszam tego, bo nie ma tragedii, jak klima schłodzi wnętrze to powoli ustaje.
Wieczorem postanowiłem że zajrzę i czymś popsikam, i będzie git
Okazało się że nie jest git, wręcz przeciwnie ponieważ jak spryskałem(pod ręką miałem olej do łańcucha w sprayu)do doszło stukanie na samym końcu wciskania
Wychodzi na to, że nie potrzebnie "psikałeś" :-P trudno mi coś doradzić, ale na Twoim miejscu spróbowałbym narazie znieść to stukanie. Zobacz jutro, pojeździj dzień... dwa.. tydzień (wydaje mi się, że stukanie zniknie, a na nowo pojawi się trzeszczenie) zaobserwuj też co się dzieje przy zmianach temp. jazda pod wieczór, a południe.
To takie gdybanie... ale chyba narazie nie ma sensu co kolwiek robić i pchać się w jakiekolwiek koszta.. więc radio trochę głośniej
dzisiaj zauważyłem że to trzeszczenie nie jest od pedała tylko gdzieś dalej pod maską, co to może być
Sorki, ale to jest troche jak wróżenie z fusów. Na myśl nasuwa mi się tylko to, że:
1) Pedał sprzęgła jest hydrauliczny i "chodzi" na płynie z układu hamulcowego. W ogóle można powiedzieć, że to jest jeden układ. Więc syczenie hamulca może być powiązanie z trzeszczeniem pedału.
Druga myśl:
Może jesteś teraz troszke przewrażliwiony z tąd to "syczenie hamulca" (tak gdybam bo nie oceniam tego organoleptycznie), a trzeszczenie skoro dobiega spod maski podczas wciskania sprzęgła.. kiedyś przeczytałem, że oznakami kończącego się dwumasa jest wydawanie dziwnych dźwięków... ale jak mówie gdyba się fajnie
Sprawdź poziom płynu hamulcowego w zbiorniczku i zacznij myśleć o "fachowcu" :-) jak to coś poważnego..
byłem dzisiaj w serwisie i na złość nic nie trzeszczało, jeśli chodzi o hamulec to dziś chyba było normalnie(wczoraj jechałem bez osłony dolnej styropianowej, więc może dlatego było bardziej słychać)
to stukanie to prawdopodobnie pompka przy pedale, mechanik z aso kazał pojeździć, jak nie przejdzie to wymienić tą pompkę
mechanik z aso kazał pojeździć, jak nie przejdzie to wymienić tą pompkę
No widzisz:-) ja też jestem bardzo wyczulony na nazwijmy to "działanie auta", ale ważne jest żeby nie popadać w skrajności i nie szukać dziury w całym. Ja jeździłbym z tym pedałem, aż pojawi się jakiś konkretny problem nie wiem.. problem z ruszaniem, z wysprzęglaniem, zmianą bięgów, ciężką pracą. Chociaż rozumię, że w Twoim przypadku może być to troszkę irytujące.. trzeszczenie-stukanie pedału sprzęgła w bądź co bądź nowym aucie (paru letnim domniewam).
Osobiście nic bym już tam nie psikał, tylko narazie jeździł :-)
Chociaż rozumię, że w Twoim przypadku może być to troszkę irytujące.. trzeszczenie-stukanie pedału sprzęgła w bądź co bądź nowym aucie (paru letnim domniewam).
Osobiście nic bym już tam nie psikał, tylko narazie jeździł :-)
2007 rok dokładnie , to trzeszczenie jak na razie umilkło, byłem przed chwilą sprawdzić, to jest takie delikatne zasysanie powietrza(jak przy pompowaniu pompką) wkurza mnie to stukanie przy wciskaniu do końca
pojeżdżę to się zobaczy co i jak, może samo się wyleczy, jak nie to trzeba będzie zerknąć na tą pompkę
u mnie stuk przy wciskaniu i puszczaniu sprzęgła robi wyrobiona łapa , otwórz maske i n iech ktos ci po wciska sprzegło ja ten stuk tak zlokalizowałem , mechanior powiedział zebym jezdził ze sie nie urwie wyrobiło sie i juz
Komentarz